TPSA teraz Orange właściwie zaczyna mi działać delikatnie mówiąc na nerwy. Nie wracając do problemów, jakie miałem wcześniej, ale np. teraz była przeszło tydzień temu burza. Po burzy przestał działać telefon internet też.
Zgłosiliśmy to. Mija kilka dni i nic. Dzwonimy z pytaniem, co i jak. Dostajemy odpowiedź, że telefon nie będzie działał do 1 września, czyli przeszło 2 tygodnie będzie od zaistniałej sytuacji. Jednak internet powinien już działać. OK sprawdzamy NIC żadnego internetu nie ma
Ani nie dostaliśmy informacji, co się dzieje, nie ma też komunikatu nigdzie ja nie wiem, ale zastanawiam się, aby przejść na LTE w Plusie, jednak w marcu jak testowałem u mnie nie ma zasięgu LTE, OK jest HSPA+, ale musiałbym chyba zainstalować jakąś panelówkę czy antenę kierunkową, bo jak testowałem ten internet z Plusa to miałem max 3 Mbit/s transfer. Teraz mam w tepsie 6 kończy mi się umowa, więc 10 zł taniej albo w tej samej cenie mógłbym mieć 10 Mbit/s, ale tak się właśnie zastanawiam czy nie lepiej byłoby mieć z Plusa jakieś te 25 mega, jeśli w ogóle dałoby się poprzez dodatkową antenę uzyskać lepszy ten transfer. Sęk tylko, że tam chyba mają limity, co jest wielkim nieudogodnieniem.
I tak źle i tak niedobrze