Kiedyś już na jednym z for ten temat był poruszany, ale dalej starsi elektrycy często praktykują pierwotnie stosowany schemat, czyli ten wcześniej przekreślony obrazek, że łączą przewód PEN do dziurki, a potem mostkiem na kołek ochronny, a zalecane jest, aby najpierw łączyć przewód PEN pod kołek ochronny, a dopiero potem robimy mostek na styk roboczy w gniazdku, czyli dziurkę. Załączam pewien schemat, który wyjaśnia warianty jakie mogą zachodzi w takim gniazdku, kiedy stosujemy niepoprawne rozwiązanie, a kiedy robimy zerowanie gniazdka wg zalecanego schematu obecnie.
Podłączanie gniazdka z zerowaniem - nagrzewanie styków i efekty uszkodzeń. Wariant stosowany kiedyś, a dziś.
Wstawiam też foto większego rozmiaru, jeśli ktoś chciałby pobrać lepszej jakości materiał.
Wg schematu przekreślonego robiło się kiedyś takie zerowanie (jak też pokazuje ww. fotografia), gdy najpierw się zasilało, a potem chroniło. Ludzie poszli jednak po rozum do głowy, bo jak się dziurka zerowa upali to na obudowie poprzez bolec ochronny może pojawić się faza kiedy będzie przebicie (czyli napięcie, które może porazić). Zmieniono więc podejście i przewód zerowy podłącza się teraz najpierw do bolca (kołek ochronny w gniazdku), a mostek robi się na dziurkę. W razie upalenia zera na wtyku, ochrona wciąż jakaś będzie.
Ten sposób przyłączania gniazd do instalacji wykonuje się w starszych typach sieci TN-C, a warto wiedzieć, że są sieci dla których takie zerowanie gniazdka nie jest możliwe.
Jednak jest mocno zalecane, aby wymieniać takie instalacje na nowocześniejsze - stare instalacje nie przewidywały takiej ilości dużych odbiorników i po prostu nie wytrzymują. W najgorszym razie tylko trochę pokopie, lub wypali jedną czy kilka puszek, ale może też być coś gorszego.
Zasada przyłączania przewodu PEN do gniazda 2-biegunowego ze stykiem ochronnym jest też fajnie omówiona na stronie elektryczne instalacje. Chcąc zachować ciągłość i dla potomnych zostawić jak najlepsze omówienie tego problemu przytoczę te informacje ze strony.
Przyłączanie gniazd do instalacji typu TN-C
Foto oraz autor materiału mgr inż. Janusz Strzyżewski.
Przyłączanie gniazd trójfazowych do instalacji zasilającej nie nastręcza wątpliwości. Natomiast przyłączanie przewodów w gniazdach wtyczkowych jednofazowych wywołuje szeroką dyskusję przede wszystkim wśród użytkowników instalacji elektrycznych w mieszkaniach.
W starszych budynkach ciągle jeszcze występują instalacje typu TN-C ze wspólnym przewodem ochronno-neutralnym PEN. W takiej instalacji w obwodach jednofazowych złożonych z dwóch przewodów przewód PEN należy w gnieździe 2-biegunowym ze stykiem ochronnym przyłączać do zacisku tego styku, a następnie łączyć mostkiem ze stykiem roboczym. W takim połączeniu zachowana jest zasada, że najpierw należy chronić, a później zasilać. Przerwanie mostka powoduje, że gniazdo przestaje działać, ale styk ochronny jest nadal połączony w przewodem PEN. Połączenie PEN najpierw ze stykiem roboczym i mostkowanie ze stykiem ochronnym w przypadku przerwania mostka stwarza poważne zagrożenie, ponieważ gniazdo nadal działa pomimo braku ochrony. Właściwe i błędne połączenie ilustruje rysunek.