Kiedy studia za darmo – infografika

[Kajzerka]

Na podstawie materiałów udostępnionych przez MNiSW wykonałam materiał, który przedstawia, kiedy studia są za darmo, a kiedy należy za studia płacić. Wiele osób pyta i szuka tych informacji, więc ta infografika na pewno wielu osobom się przyda i będzie pomocna w rozwikłaniu zagadki którą wprowadził rząd.

Ponadto materiał przedstawia liczbę studentów w Polsce na przestrzeni lat 1990-2014 dalsze lata to lata prognozowane. Jak więc widać od 1990 roku następował wzrost liczby studentów. Wyż demograficzny z lat 80 obserwujemy w liczbie osób kształcących się na studiach w latach 2005-2006. Jak też widać z roku na rok ubywa studentów i do roku 2020 liczba studiujących w Polsce zmaleje do prawie jednego miliona.

W materiale mamy też procentowy rozkład kierunków, na jakich kształcą się studiujący. Najwięcej osób uczy się na kierunkach społecznych, kierunki inżynieryjne, techniczne wybiera 16% osób. Reszta to inne kierunki kształcenia.



Dane pochodzą z MNiSW.

[Luiza]

Jak podają statystyki egzaminu dojrzałości nie zaliczyło w 2014 roku aż 30% zdających (ponad 85 tys. młodych ludzi zdawało maturę w 2014 roku).
Dla tych osób, które matury nie zdały szkoły wyższe proponują status wolnego słuchacza oraz wpisanie na 0 rok studiów (taka forma nauki odbywa się razem ze studentami I roku). Uczelnie w ten sposób chcą wyjść z pomocą tym osobom, które nie zaliczyły matury i gdy za rok maturę zdadzą, a do tego zliczą egzaminy na uczelni wpiszą ich na II rok studiów.
Uczelnie wyciągają pomocną dłoń, ale jak się okazuje wg prawa i regulaminów wolny słuchacz studentem nie jest, a na poczet studiów mogą zostać zaliczone tylko egzaminy zdane w trakcie studiów (opinia Piotra Mullera, przewodniczącego Parlamentu Studentów RP).

Ale jak się przyjrzymy czym jest termin wolny słuchacz to opinia pana Mullera jest błędna zaraz to spróbuję wyjaśnić.
Pamiętam za moich czasów na uczelniach wyższych też oferowano miejsca w ramach wolnego słuchacza, ale wyglądało to jakoś tak, zacytuję to co mówi Wikipedia tam ładnie wyjaśniono termin wolny słuchacz.

Wolny słuchacz – osoba która:
• zdała egzamin wstępny na wyższą uczelnię,
• nie została przyjęta z powodu braku miejsc, jednak
• uzyskała zgodę władz uczelni na:
- uczestniczenie w zajęciach dydaktycznych,
- korzystanie z pracowni, laboratoriów, pomocy naukowych, bibliotek i innych pomieszczeń oraz urządzeń uczelni,
- zaliczanie przedmiotów i przystępowania do egzaminów.

Szczegółowe zasady statusu wolnego słuchacza ustalają uczelnie. Zwykle odbywanie studiów w charakterze wolnego słuchacza jest odpłatne.
Wolny słuchacz nie posiada pełnych uprawnień, które mają regularni studenci:
• nie otrzymuje legitymacji studenckiej i indeksu;
• potwierdzenie zdanych egzaminów i zaliczeń uzyskuje w karcie egzaminacyjnej wystawionej przez dziekanat
• nie ma prawa do:
- świadczeń z funduszu pomocy materialnej (stypendium);
- do korzystania ze świadczeń akademickiej służby zdrowia,
- do ulg w opłatach za przejazdy środkami komunikacji miejskiej.
Wolnego słuchacza obowiązuje taki sam jak studenta tok studiów, jednak bez prawa do:
• powtarzania roku,
• warunkowego wpisu na podjęcie studiów na semestrze następnym,
• wznowienia studiów,
• studiowania według indywidualnego planu i programu studiów oraz indywidualnej organizacji studiów,
• urlopów długoterminowych w ciągu roku akademickiego.
Wolny słuchacz, po zaliczeniu pierwszego roku zostaje wpisany do rejestru studentów, składa ślubowanie i nabywa wszystkie prawa studenta wynikające ze statutu uczelni oraz regulaminu studiów.

Źródło terminu wolny słuchacz: wikipedia.org

Jak się więc okazuje wolny słuchacz może pobierać naukę na studiach, uczęszczać na zajęcia i zdawać egzaminy, a po ich zaliczeniu ma prawo zostać wpisany w poczet studiów oraz na drugi rok jako pełnoprawny student.

Teraz egzaminów na studia już nie ma rekrutacje odbywają się na całkiem innych zasadach, ale jak komuś nie udało się dostać na wymarzony kierunek czy nie wyszła matura opcją jest właśnie status wolny słuchacz, ewentualnie szukanie kierunku na innej uczelni dla tych co akurat maturę posiadają ;-)

[Marina]

Z badań prof. Domańskiego wynika, że od 2005 r. maleje pozytywny wpływ wyższego wykształcenia na poziom zarobków. Wcześniej, od początku lat 90 do 2005 r., zależność ta systematycznie wzrastała teraz już jednak studia nie gwarantują wyższych zarobków ani lepszej pracy. Oczywiście studia są ważne i pomagają w pewnym stopniu, ale równolegle warto się rozwijać zdobywając doświadczenie zawodowe oraz zdobywając dodatkowe uprawnienia bo sam dyplom w dzisiejszych czasach to tylko dyplom.

Kod:

Podobne zjawisko wystąpiło w latach 60. w USA. Podaż absolwentów wyższych uczelni okazała się za duża w stosunku do pozycji zawodowych, które można było obsadzić. Podobne zjawisko pojawiło się później we Francji, Niemczech i kilku innych krajach.

Tutaj jest ciekawy materiał, z którym warto się zapoznać:

Kod:

http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105402,16817890,Prof__Domanski_ocenia_doktorat_mgr__Goliszewskiego.html