Zapamiętywanie haseł w przeglądarkach to dla wielu osób bardzo wygodna funkcja, ale czy bezpieczna?
Pokażę wszystkim na przykładzie
Google Chrome jak niebezpieczna jest to funkcja.
Niby wszystkie hasła podajemy do formularzy, jako niewidoczne, które gdzieś tam w plikach na komputerze są dodatkowo szyfrowane, aby nie było można je w prosty sposób odczytać, jednak w bardzo prosty sposób każdy może zobaczyć, jakie hasło jest przypisane, do jakiego konta np. e-mail.
Wystarczy, że włączymy przeglądarkę Chrome, a w
pasku adresu przeglądarki wpiszemy:
chrome://settings/passwords
Przeglądarka wyświetli listę wszystkich zapisanych przez nas haseł. Po kliknięciu na hasło zobaczymy przycisk pokaż - jego wciśnięcie odsłoni zaś hasło do danego konta.
Podobnie jest w innych przeglądarkach, ale np. przeglądarki Firefox i Safari pozwalają użytkownikowi zobaczyć hasła, jednak posiadają dodatkowe zabezpieczenia. Mozilla zaleca użytkownikom przeglądarki Firefox, którzy korzystają ze wspólnego komputera, ustawienie hasła głównego, choć nie jest to opcja domyślnie włączona zaś Apple Safari i Microsoft Internet Explorer zalecają korzystanie z hasła systemowego.
Może na domowych komputerach nie jest to jakoś niebezpieczne, ale zawsze ktoś, kto mógłby mieć dostęp do naszego komputera może w prosty sposób odczytać hasła do różnych kont np., kiedy komputer się zepsuje i oddamy go komuś do naprawy.
Zdarza się też, że gdzieś np. w kafejkach szybko logujemy się do konta i niechcący wciskamy zapamiętaj hasło, a wtedy nasze dane, które jednak przecież chronimy są otworem dla wszystkich.
Dlatego pamiętajcie, że zapamiętywanie haseł w przeglądarkach to nie jest najlepsze rozwiązanie nawet, kiedy chcemy sobie ułatwić korzystanie z komputera.