Witam
Jestem tu nowy na tym forum, ale już jakiś czas śledzę temat darmowego internetu, który będzie funkcjonował na terenie całego powiatu przysuskiego. Stąd też jestem, więc temat tym bardziej mnie interesuje. Na różnych wioskach widziałem te antenki pomontowane, ale internet chyba ma dopiero zacząć działać. Brat mi mówił, że był u rodziny, która zakwalifikowała się do tego projektu, antenę jakiś czas temu im podłączono (był w miarę dobry zasięg), a kilka dni temu ktoś przyjechał już uruchomić ten internet i okazało się, że brak zasięgu jest

Mówię to, jako ciekawostka, bo pewnie zasięg będzie wszędzie, ale na starcie zawsze się jakieś gdzieś zgrzyty pojawiają.
W zasadzie tylko nie wiadomo,
co to dokładnie za internet będzie? W gazetach i necie jak to opisywali to tylko podstawowe info. Wiadomo, że kasy na to poszło sporo, bo chyba z 20 milionów, ale np. na stronie powiatu nie ma żadnych informacji, jaki to dokładnie internet ma być. Z tego, co mi się gdzieś usłyszało to chyba ma być 512 Kb/s i brak limitów. Przy ograniczonej liczbie userów, bo chyba ma być ich coś około 2000 to żadnych problemów z korkami nie powinno być jak to jest w sieciach komórkowych i internecie mobilnym np. w godzinach szczytu. I właśnie skoro tyle kasy poszło na to wszystko, powiat ma teraz możliwość udostępniania internetu to mogliby też zaoferować innym odpłatny internet. Wiele osób nie ma dostępu, bo albo nie ma się gdzie wpiąć albo są inne problemy. Internet mobilny jest jednak drogi i w dodatku te limity, więc gdyby powiat zrobił ciekawą ofertę to i ludzie by na tym skorzystali i powiat miałby dodatkowe wpływy. Weźmy tylko 2000 użytkowników płacących po 25 zł, co miesiąc za internet to jest 50000 zł/mc. Kupa kasy to jest. Dla admina, który siedzi i zarządza siecią 2000 czy 4000 userów to jedno i to samo, anteny to teraz znikomy koszt, więc dałoby się na tym jeszcze zarabiać ktoś dostałby też pracę i byłyby dodatkowe pieniądze na jakieś inwestycje w powiecie. To taka moja uwaga na ten temat. Więc mam nadzieję, że powiat pomyśli o tym, kiedy jest odpowiedni na to czas, aby zdobyć klientów, chyba, że fundusze, z których pochodziły pieniądze na ten cel w tym momencie tego zabraniają.
No, ale dobra przejdę do sedna sprawy. Nie wiem, jakie mają być parametry tego internetu, ale pewnie jak to ruszy to wszystko będzie wiadomo.
Jedyna rzecz, jaka mi się nie podoba to to, że są gospodarstwa gdzie są aż dwie anteny. Przecież jednej rodzinie mogła wystarczyć jedna tylko antena (rodzina już by sobie takie łącze dzieliła przez router), ale jedna rodzinie, gdzie córka wyszła za mąż i nazywa się z nazwiska po mężu przydzielono 2 anteny, bo potraktowano ich osobno, a przecież ktoś inny mógł z tego skorzystać. U mnie np. na wiosce byli ludzie, którzy składali wnioski, a się nie zakwalifikowali.
No, ale dobra najważniejsza rzecz dla mnie to projekt, który realizowała jakaś firma, a podwykonawcą była inna. W ogóle na początku wygrała przetarg firma z Radomia potem robotę robiła Warszawa i Wrocław jak się dobrze orientuję. Nie wiem ile dokładnie firm robiło projekt techniczny, czyli maszty i anteny, ale pewnie kto inny stawiał maszty, a kto inny montował anteny, ale np. w Gielniowie jak widziałem jak stoi maszt na dachu gminy to kłaniam się chłopakom, którzy nie mieli cykora wchodzić na taką konstrukcję, która u podstawy trzyma się na małej rurce, a resztę trzymają liny. No, ale myślę, że to przemyślana i solidna konstrukcja.
W wakacje byłem w powiecie i rozmawiałem z chłopakiem (ktoś z wyższych struktur firmy Netpioneer), więc wiem, że oni montowali anteny na masztach) i trochę pogadaliśmy o robocie. Właśnie ta robota mnie interesuje czy oni nadal robią gdzieś w Polsce projekty? Pytam, bo takie projekty mnie trochę interesują i w Netpioneer jak rozmawiałem i się dowiedziałem to można przygarnąć niby z 5000 zł. Chyba, że mi się to z zarobkami w Niemczech pomyliło, ale raczej nie gdyż tam na tego typu projektach można wyciągnąć dużo więcej, a firma Netpioneer robi też projekty w Niemczech. Mówię tu o pracy np. commissioning na masztach BTS dla operatorów komórkowych.
Ty pracowałeś może dla Netpioneera? Czy innej firmy? Fajna robota generalnie była czy ciężka? Możesz też coś napisać o zarobkach jak z kasą? Bo ja miałem ofertę pracy w wakacje pod Poznaniem inna firma, ale rzucili mi 2000 zł na rękę, z 600 zł bonusu umowa zlecenie i firma też chciała abym podpisał lojalkę, że szybko nie ucieknę, więc odpuściłem, bo mi się to nie kalkulowało. A dlatego pytam gdyż chciałem trochę porobić przy takich projektach, zrobić jakieś papiery (IRAT-ę) i może wbić się na Skandynawię tam jest dobra kasa. W Polsce jak się trafi gdzieś to może i da się wyciągnąć coś lepiej, ale generalnie nie jest łatwo, aby tutaj lepsze pieniądze zarabiać. Z Alpinowrk portalu od ludzi/firm, tam ogłaszających się miałem kilka propozycji, ale dniówki 150, czasami 200 zł (niby dobre jak na nasze warunki, ale to praca gdzie czas pracy jest nienormowany, praca bywa ciężka i niebezpieczna) jednak nic do skutku w końcu nie doszło. Teraz się zastanawiam czy jest jeszcze sens na zimę się gdzieś pchać. Sezon martwy się zaczyna robić, a w dodatku jak przyjdzie zima to miło wisieć nie będzie na takim maszcie, aby coś tam robić i zarobić może ledwie 2500 zł.
Dlatego też z ciekawości się pytam jak Ci się tam pracowało, jaka kasa i czy dalej pracujesz z firmą, która robiła przy tym projekcie eInclusion w Przysusze?
p.s. a kto dalej będzie obsługiwał ten net w Przysusze? Jest jakaś zewnętrzna firma czy powiat będzie miał swoich ludzi do pracy?