Allegro przekonało się, że akcje promocyjne jakie ostatnio prowadzili czyli np. kupujesz przez telefon, przesyłka za 0 zł to nie tylko ciekawa promocja zakupów i zyski dla firmy, ale czasem i strata.
Cytat:Pomysł na promocję był prosty. Od 27 października do 16 listopada klient, który dokonał zakupu, korzystając z aplikacji mobilnej i płacąc kartą Visa, otrzymywał od Allegro zwrot opłaty za przesyłkę. Serwis wprowadził limity na transakcje - pięć dziennie i dwadzieścia na jednym koncie.
Cytat:Szybko pojawili się klienci, którzy po wyczerpaniu limitu zwrotów na jednym koncie, zakładali kolejne. Niektórzy poszli o krok dalej i wykorzystali lukę, jaką odkryli w zasadach akcji. Regulamin promocji nie zawierał informacji, ile powinien kosztować produkt, za którego przesyłkę Allegro zwraca pieniądze. Znaleźli się tacy, którzy wystawiali przedmioty za symboliczną złotówkę, ustawiając przy tym koszty wysyłki w wysokości np. 25 zł. Aukcje wygrywali ich znajomi, którzy po otrzymaniu zwrotu z systemu PayU oddawali pieniądze sprzedawcom.
Użytkownicy Allegro wykorzystywali więc błędy w regulaminie i tym sposobem w krótkim czasie zarabiali całkiem niezłe pieniądze. Rekordzista podobno w ciągu kilku dni zainkasował 150 tys. zł. Allegro wysyła do takich osób żądania zwrotu pieniędzy.
Więcej w ciekawym materiale o promocji Allego na tej stronie:
Kod:
http://finanse.wp.pl/kat,1037883,title,Wykorzystali-luke-w-promocji-Allegro-i-zarobili-nawet-150-tys-zl,wid,17087266,wiadomosc.html